Długa tunika i brązowe botki

Tunika pudrowy róż
Miniony weekend (zwłaszcza niedziela) charakteryzował się typowo jesienną pogodą. Niby lato, ale miało się już ochotę ubrać cieplejsze buty. O sandałach nie było mowy. Dlatego stwierdziłam, że może najwyższy już czas stworzyć nieco bardziej jesienną stylizację. Oczywiście nie jest ona typowo jesienna, bo nie mam założonej żadnej kurtki ani swetra, ale narzutkę z długim rękawem, leginsy i ciężkie buty, które idealnie nadają się na chłodniejsze, deszczowe dni.

Oczyszczenie organizmu z Detox by Volante

Oczyszczenie organizmu z Detox by Volante
Jeszcze chwila i mamy już wrzesień. Dopiero odliczaliśmy dni do upragnionych wakacji, wymarzonych urlopów, a to już po wszystkim. Czy ten czas naprawdę musi tak lecieć? Zanim się obejrzymy będziemy mieć powitanie nowego, kolejnego roku. Nie wiem jak Was, ale mnie to trochę przeraża. Mimo, iż próbuję realizować swoje cele to i tak ciągle brakuje mi na wszystko czasu. Też tak macie? Marzy mi się weekend bez telefonu i dostępu do Internetu czy telewizji. Może wtedy czas choć na chwilę zwolni. Może właśnie podczas październikowego urlopu tak zrobię. Byłby to mały detoks od sieci i tego wyidealizowanego świata. 

Krem na dzień, na noc i pod oczy Tołpa – linia Urban Garden

Linia kosmetyków Urban Garden marki Tołpa
Pamiętacie mój wpis na temat peelingu enzymatycznego i maski węglowej Tołpa? Byłam i dalej jestem zachwycona działaniem tych dwóch kosmetyków. To właśnie dzięki nim przekonałam się do produktów Tołpa i z chęcią sprawdzam działanie kolejnych. Póki co jestem w bardzo dobrej relacji z tą marką i ostatnio coraz milej mnie zaskakuje. Dzisiaj mam dla Was recenzję trzech produktów. Tym razem będzie to krem na dzień, krem nanoc oraz krem pod oczy linii Urban Garden. Ciekawi? To zapraszam do czytania.   

Klasyczny look

Srebrne sandały Trendy Buty
Ponownie, stylizacja z odrobiną pudrowego różu znalazła się na moim blogu. Tym razem jest zdecydowanie bardziej klasycznie i elegancko - idealnie na wizytę u rodziny czy znajomych. Stylizacja, którą przygotowałam na dziś, to taka niedzielna wersja, która równie dobrze sprawdzi się też do pracy. Jest klasyczna i bardzo prosta. W zasadzie, gdyby nie ozdobne buty ten look byłby całkiem zwykły. Bo jak widzicie na zdjęciach połączyłam ze sobą gładki t-shirt, który wyróżnia się wyciętymi plecami jak i dekoltem, oraz czarne spodnie z wiązaniem. Całość uzupełniłam dodatkami: granatową kopertówką, srebrnymi zegarkiem i butami. Sandały te sprawdzą się zarówno do spodni jak i sukienki. Z racji, że są bardzo wygodne, polecam je nawet na imprezy. Sama planuję dopasować je wkrótce z sukienką, w której wybiorę się na wesele.

Przegląd maseczek w płachcie - A’pieu, Belleza castillo

Maseczka Sweet Canola Honey House Mask, A’pieu
Pamiętacie mój pierwszy post dotyczący maseczek w płachcie? Mogliście przeczytać w nim o ich plusach i minusach, o tym za co je polubiłam i dlaczego wolę je od standardowych masek. Moje zdanie absolutnie się nie zmieniło. Wręcz przeciwnie - jestem teraz nawet trochę maniaczką tych cudnych produktów i coraz częściej po nie sięgam.

Szampon i odżywka do włosów farbowanych BasicLab

Odżywka do włosów farbowanych BasicLab
Jaki powinien być idealny szampon do włosów? Trudno o tym pisać, ponieważ każdy z nas jest inny. Dla mnie idealny szampon powinien być łatwy w aplikowaniu, dobrze się pienić i posiadać właściwości wspomagające wzrost włosów. Dla Ciebie ważne mogą być całkiem inne cechy. I jak tu wszystkim dogodzić? Po prostu nie da się tego zrobić!

Dwie letnie stylizacje

Damska koszulka w anansy Zoio
Lato w tym roku bardzo pozytywnie nas zaskoczyło. Nikt nie spodziewał się, że będzie takie piękne a pogoda tak zbliżona do tropików. Jeśli w tym roku ktoś planował wakacje w Polsce to był zdecydowanie strzał w dziesiątkę. Opalić można się już nawet wychodząc z domu. Jednakże wakacje powoli dobiegają końca i coraz bliżej mamy do ponurej jesieni. Poszukajmy jednak pozytywów! Nareszcie będzie można spokojnie zapalić wieczorem świece i zrobić fajny klimat w pokoju –rozmarzyłam się. 

Fanola No Yellow – czy warto stosować?

Fioletowy szampon do włosów
Pierwszy raz włosy wyfarbowałam w kwietniu 2015 roku, tuż przed ślubem. Od tej pory nie wyobrażam sobie powrotu do swojego naturalnego, „mysiego koloru”. Lubię się we włosach blond i znacznie pewniej się w nich czuję. 
 

Szampon Fanola No Yellow

Jeśli śledzicie mojego bloga i Instagrama to możecie zauważyć, że mój odcień blond jest zazwyczaj żółty. Nie jest to kwestia zaniedbania tylko wyboru. Mam bardzo cienkie włosy, które pod wpływem działania farby, prostownicy, suszarki czy lokówki mocno się niszczą. Dlatego staram się jak tylko mogę, żeby ich nie naruszać. Kolor blond marzył mi się od bardzo dawna, jednak wiedziałam, że nie ma mowy o rozjaśnianiu, a żeby uzyskać chłodny odcień na moich włosach tak należałoby zrobić. Tak czy inaczej, blond chciałam mieć, a więc pozostało mi jedynie farbowanie włosów za pomocą szamponu, przez co często na odrostach uzyskuję odcień rudy. Mnie to nie przeszkadza, tym bardziej, że w rezultacie otrzymuję włosy w kolorze blond.  

Żółty żółtym, ale czasem gdy mam ochotę zaszaleć niweluję ten odcień bardzo prostym sposobem – szamponem Fanola No Yellow, dzięki czemu uzyskuje platynowe refleksy.
Chcesz kupić szampon no yellow lub inne kosmetyki marki Fanola? Sprawdź ceny na: horex.pl/fanola.html.

Szampon Fanola No Yellow, zacznijmy od kilku podstawowych informacji

Prosta, biała, plastikowa butelka o pojemności 350 ml, przyozdobiona jedynie fioletową plakietką i napisami. Wygląda to bardzo minimalistyczne, ale gdybym ten produkt wybierała po opakowaniu to bym się na niego nie skusiła. W środku znajduje się gęsty płyn w kolorze fioletowym i delikatnym zapachu, nie gryzącym w nos podczas nakładania go na włosy. 

Sama aplikacja produktu jest bardzo prosta, choć przed użyciem radzę zaopatrzyć się w foliowe rękawiczki, zwłaszcza gdy nie chcemy pobrudzić swojego manicure. Bo jak wiecie tego typu szampony jak Fanola No Yellow, brudzą wszystko co napotkają na swojej drodze (łazienkę też). Szampon nakładamy na włosy za pomocą dłoni, dokładnie na poszczególne pasmo. Ja trzymam go na swoich włosach około 1-2 minuty (co w zupełności mi wystarcza), po czym robię na całych włosach pianę i spłukuję ją. Następnie tradycyjnie nakładam odżywkę lub maskę i stylizuję włosy.

Cena jaką musimy zapłacić za 350 ml szamponu Fanola NoYellow to około 30 zł. Ze względu na wysoką wydajność produktu, nie jest to dużo!
Fioletowy szampon do włosów

Efekty jakie uzyskujemy po aplikacji szamponu Fanola No Yellow

Szczerze, nie do końca wierzyłam w tego typu specyfiki. Jak się jednak okazuje już jedna aplikacja szamponu Fanola No Yellow doskonale niweluje żółty odcień i nadaje włosom piękny platynowy odcień w srebrnej tonacji. Efekt ten jest długotrwały, dzięki czemu nie musimy non stop ponawiać zabiegu. Sama używam tego szamponu raz w tygodniu, mimo iż włosy myję co 2 dzień, a wynik i tak mocno mnie satysfakcjonuje. Dodatkowym atutem Fanola No Yellow jest fakt, że doskonale oczyszcza włosy, działa antyoksydacyjnie oraz chroni włosy przed promieniowaniem UV. Oczywiście zbyt częste jego stosowanie, jak i zbyt długie przetrzymywanie go na pasmach może doprowadzić do wysuszania, w szczególności włosów cienkich.

Podsumowując: o ile nie nadużywamy szamponu Fanola No Yellow, to efekt który w rezultacie otrzymujemy na włosach jest naprawdę świetny. Możemy cieszyć się chłodnym odcieniem włosów, za niewielką cenę.

Napiszcie w komentarzach czy znacie szampon No Yellow Fanola i jak go oceniacie.

Podobny wpis znajdziecie poniżej:

Do następnego!

Hajdúszoboszló, Budapeszt, Tokaj

wypad na Węgry
Mój pierwszy tydzień urlopu minął bardzo szybko. Pewnie dlatego, że dużo się działo - pakowanie i wyjazd na kilka dni leniuchowania. Początkowo mieliśmy wylądować we Włoszech, nieopodal słynnego jeziora Garda. Jednakże zmieniliśmy kierunek i zdecydowaliśmy się na Węgry. W sumie cieszę się, że tak wyszło bo okazało się, że temaperatura tam codziennie sięgała 40 stopni. Strach pomyśleć ile w tym samym momencie było we Włoszech.

Trzy sukienki na różne okazje

Sukienka w kwiaty z kopertowym dekoltem
Jak Wam mija weekend? Ja jeszcze cały tydzień "leniuchuję" - oby trwało to jak najdłużej. W tym tygodniu mam mniej napięty grafik, a więc zamierzam więcej wypoczywać!

Olejek konopny Efektima - moje ulubione właściwości

Właściwości olejku konopnego
To już kolejny olejek do kolekcji. W mojej kosmetyczce znajdzie się olejek arganowy, kokosowy, makadamia i olejek z wiesiołka. Teraz dołączył do nich jeszcze olejek konopny. Każdy z nich może być stosowany w różny sposób i do różnych celów. Jednak moimi ulubionymi właściwościami, za które cenię sobie olejki, jest doskonałe nawilżenie skóry i włosów. Nic tak dobrze nie odżywia jak właśnie one.  

Pierwsza edycja BeautyWro

spotkanie blogerek
Kolejne spotkanie blogerek za mną. Tym razem spotkanie odbyło się trochę dalej niż ostatnio, bo we Wrocławiu. Około 350 kilometrów od mojego zamieszkania, a więc znów malowałam się w samochodzie i znów wyszło krzywo. Precyzyjny makijaż w aucie, na postoju obok autostrady to sztuka, której jeszcze nie opanowałam :). 

Podkład Dr Irena Eris - kolorowy makijaż oczu

Dr Irena Eris CLINIC WAY Kryjący Dermofluid
Nie myślałam, że tak bardzo spodobają Wam się posty z makijażem i recenzją kolorówek. Wpis z podkładem Milani wywołał wśród Was spore zainteresowanie. Powodem pewnie jest to, że większość z nas szuka idealnego podkładu, który sprawdził by się na co dzień jak i na specjalne okazje. Dlatego postanowiłam wprowadzić małą serię takich wpisów i dzisiaj będziecie mogli przeczytać na temat mojego kolejnego ulubieńca. Planuję również porównanie trzech najlepszych (oczywiście w mojej subiektywnej ocenie) podkładów, o czym pisałam już na Instagramie. Jednak najpierw skupię się na podkładzie Clinic Way od Dr Irena Eris.

Sukienka pudrowy róż

Zwiewna sukienka
Gdy ktoś mnie zapyta, jakie są moje ulubione kolory to od razu odpowiadam, że czarny, różowy i szary. Najbardziej jednak lubię różowy. Tak wiem, mocno kojarzy się z tandetą i lalką Barbie, którą bawiła się praktycznie każda dziewczyna w dzieciństwie. Jest to trochę stereotyp, bo tak naprawdę różowy kolor wcale nie musi być tandetny. Wystarczy, że nie przesadzamy z jego ilością, a gdy zakładamy ciuchy w tym kolorze warto połączyć je z bardziej stonowanymi odcieniami. Dużo też zależy od samego nasycenia różu, bo faktycznie typowy kolor ubranek Barbie, na dorosłej osobie może wyglądać dość kiepsko. Jednak delikatne pudrowe sukienki sprawiają, że wyglądamy w nich bardzo kobieco, a więc różowy kolor nie jest wcale na straconej pozycji. 

W Skandynawskim Stylu

Dom w stylu angielskim
Jestem totalnie zakochana w stylu skandynawskim, wspominałam Wam już o tym przy okazji wpisu dotyczącego miejsca, w którym chciałabym zamieszkać. Uwielbiam go przede wszystkim za to, że jest prosty, funkcjonalny, bardzo jasny i dodaje wnętrzu uroku. 

INSTAGRAM @dyedblonde