Pielęgnacja twarzy z kosmetykami Indeed, czyli moje zamówienie ze sklepu Topestetic.pl

Wracam z kolejnymi nowościami, które znajdziesz na stronie Topestetic.pl. Powtarzam się, ale ten sklep w swojej ofercie ma istne perełki i dziś pokażę Ci na to kolejny dowód. Tym razem to marka Indeed mocno mnie sobą zainteresowała, dlatego też postanowiłam sprawdzić dwa ich kosmetyki: serum wygładzające zmarszczki oraz nawilżający krem o szerokim spektrum ochrony przeciwsłonecznej SPF 30. 

 

Pielęgnacja twarzy z kosmetykami Indeed

Indeed, a dokładnie Indeed Labs to kanadyjska marka powstała w 2011 roku. Ich oferta to dermokosmetyki, które mają sprawić, że skóra będzie dosłownie idealna, niwelując niedoskonałości. Znajdziesz tam: sera, kremy, olejki do pielęgnacji twarzy ale i kuracje do rzęs czy balsamy do ust. Indeed Labs to również marka, która jako pierwsza opracowała formułę rozpraszania światła Nanoblur.              

Od jakiegoś czasu mam przyjemność testować dwa ich produkty. Jak już wspomniałam wcześniej to serum i krem - jak się  sprawdziły? Zgodnie z kolejnością nakładania zacznę od serum.

Serum wygładzające zmarszczki Snoxin II Indeed Labs

Serum znajduje się w białej tubce o pojemności 30 ml. Tubka przyozdobiona została niebieskimi wstawkami i napisami w kolorze szaro-czarnym. Oczywiście nie zabrakło tutaj kartonika w kolorze niebieskim. Całość wygląda bardzo prosto, ale przy tym skupia na sobie uwagę. Środek tubki to serum w postaci lekkiego kremu w jasnym, transparentnym kolorze. Jego konsystencja jest na tyle lekka, że podczas nakładania natychmiastowo wchłania się w skórę, dlatego warto aplikować go szybkimi ruchami. Jest to produkt bezwonny, a więc spodoba się osobom, które nie przepadają za intensywnymi aromatami.

Serum Snoxin II Indeed Labs przeznaczone jest do każdego rodzaju skóry, a w szczególności do tej suchej. Jego skład oparty został na kwasie hialuronowym, biomimetycznym peptydzie XEP-018™, peptydzie MATRIXYL SYNTHE’6™ i PERFECTIONPEPTIDE P3™. Połączenie to ma nawilżyć skórę i zapobiegać przed utratą wody, zmniejszyć widoczność zmarszczek oraz przyśpieszyć odnowę skóry.

Serum należy aplikować rano i wieczorem na skórę oczyszczoną i osuszoną. Pierwsze efekty wygładzenia zmarszczek mają być widoczne już po dwóch godzinach, natomiast taki faktyczny rezultat po 28 dniach. Jak jest w moim przypadku? Serum stosuję około 20 dni. Przede wszystkim po nałożeniu go na skórę otrzymuję efekt bardzo ładnie wygładzonej buźki - jest miła w dotyku, fajnie nawilżona i nie jest spięta. Skóra jest także zregenerowana, wypoczęta i zdrowsza. Co do zmarszczek są leciutko spłycone, ale myślę, że lepszy efekt otrzymam przy dłuższym stosowaniu. Tak więc z niecierpliwością czekam na dalsze wyniki. Wspomnę jeszcze króciutko o wydajności. Serum to jest zbite, ale jednocześnie już niewielka ilość wystarczy, aby pokryć nim całą twarz i szyję. U mnie to dwa niewielkie ziarenka groszku, tym samym tubka 30 ml spokojnie wystarcza na około półtorej miesiąca. Przynajmniej tak jest w moim przypadku.

Serum Snoxin II Indeed śmiało polecę każdej osobie o suchej i zmęczonej skórze skłonnej do zmarszczek. Na stronie topestetic.pl dostępne jest za 124,90 zł. Cena wydaje się spora, jednak zarówno wydajność jak i działanie ratują sytuację :). 

Nawilżający krem o szerokim spektrum ochrony przeciwsłonecznej SPF 30, Defense 30 Indeed Labs

W przypadku kremu mamy białą tubkę z różowymi wstawkami również o pojemności 30 ml. Tubkę zapakowano w kartonik o różowo-białym odcieniu. Tak naprawdę szata graficzna różni się od serum jedynie kolorystyką. Środek wypełniono kremem o barwie przybrudzonej bieli. W tym przypadku czuć delikatny aromat, którego nie jestem w stanie z niczym porównać, jednak zapach ten szybko się ulatnia, a żeby go poczuć trzeba się naprawdę skupić. Konsystencja kremu jest przyjemna i lekka, fajnie rozprowadza się po skórze i szybko się w nią wchłania. Warto wspomnieć, że podczas nakładania może odrobinę bielić, ale ten efekt po chwili znika, także nie ma się czym przejmować.

Krem Defense 30 Indeed Labs przeznaczony jest do skóry suchej, dojrzałej z nierównym kolorytem. W jego składzie znajdziemy: Pycnogenol® czyli przeciwutleniacz, Hydrovition Plus, tlenek cynku oraz filtry chemiczne. Celem tych składników jest działanie antyoksydacyjne, ochrona przed szkodliwymi czynnikami w tym promieniowaniu UVA i UVB, nawilżenie, odbudowa naturalnej bariery ochronnej naskórka oraz kojenie.

Krem należy aplikować na skórę codziennie rano, około 30 minut przed wyjściem na zewnętrz. Mimo iż jest to produkt, który ma nas chronić przed słońcem, a do lata i takiej typowo słonecznej pogody daleko, to chętnie po niego sięgam. Dlaczego? Filtry stały się ostatnio bardzo popularne i są stosowane na co dzień. Chronią skórę przed słońcem nie tylko latem, ale i zimą, wiosną czy jesienią. Tak naprawdę nasza skóra jest narażona na promieniowanie słoneczne przez cały rok, dlatego warto o nią dbać, w końcu wystawiona bezpośrednio na promienie UV znacznie szybciej się starzeje!

Co z działaniem kremu Defense 30 Indeed? Skóra po zaaplikowaniu jest fajnie wygładzona, wygląda zdrowo i przede wszystkim jest chroniona nie tylko przed słońcem, ale innymi czynnikami zewnętrznymi. Myślę, że krem ten równie doskonale sprawdzi mi się latem gdy słońce będzie o wiele mocniejsze. Póki co stosuję go gdy wychodzę na zewnątrz na dłuższy czas.

Krem Defense 30 Indeed dostępny jest w sklepie Topestetic.pl w cenie 99, 90 zł.

Testując oba kosmetyki przekonałam się, że marka Indeed Labs jest warta zainteresowania, dlatego też cieszę się, że miałam okazję ją poznać. Jestem też pewna, że nie będzie to moje ostatnie spotkanie z produktami Indeed Labs.

Napisz w komentarzu czy znasz markę Indeed Labs i czy kojarzysz któryś z kosmetyków przeze mnie dziś przedstawianych.

Do następnego!