Nuxe Crème Prodigieuse Boost i Nuxe Very Rose – pielęgnacyjne odkrycia

Kosmetyki Nuxe już od dłuższego czasu mnie kuszą. Miałam okazję sprawdzić ich niesamowity zapach Nuxe Prodigieux, kultowy suchy olejek Nuxe Huile Prodigieuse Or oraz dwie maski NUXE Insta-Masque. Każdy z tych kosmetyków przypadł mi do gustu i podbił moje serce. Choć nie ukrywam, że faworytem stała się woda perfumowana oraz maska oczyszczająco-złuszczająca. Tym razem postanowiłam sprawdzić dwa nowe, jak dla mnie, produkty: koncentrat Nuxe Crème Prodigieuse Boost oraz piankę Nuxe Very Rose. 

 

Pielęgnacja kosmetykami Nuxe

Nuxe to marka, która ma wielu zwolenników. Nic dziwnego – to luksus, wysoka jakość i nowoczesność. Łączy w sobie siłę natury i nauki, skąd również pochodzi jej nazwa „Nature” i „Luxury”. Kosmetyki Nuxe nie zawierają parabenów i olejów mineralnych. Sama, gdybym tylko mogła, przetestowałaby większość ich oferty. Póki co z przyjemnością podzielę się opinią na temat dwóch kolejnych kosmetyków.

Delikatna pianka oczyszczająca do wszystkich rodzajów skóry Very Rose, Nuxe

Do demakijażu skóry najczęściej wybieram wszelkiego rodzaju pianki. Są lekkie, ładnie usuwają makijaż, a przy tym otulają skórę. To doskonały zabieg, który sprawia, że moja skóra po cały dniu, staje się chociaż na moment zrelaksowana. Uwielbiam to! Pianka Very Rose nie dość, że świetnie radzi sobie z zanieczyszczeniami, to dodatkowo przyjemnie pachnie.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Pianka umieszczona została w tubce o pojemności 150 ml, do której dołączona została wygodna w użytkowaniu pompka. Naciskając ją, z tubki wychodzi niewielka ilość pianki, idealna by zmyć z twarzy i szyi makijaż. Pianka ma niezwykle delikatną formułę, nałożenie jej na skórę to niesamowita przyjemność. Jej dodatkowym atutem jest przyjemny zapach, który znika tuż po przemyciu twarzy wodą.

W składzie pianki oczyszczającej Very Rose, Nuxe znajduję się: 94% substancji pochodzenia naturalnego, hydrolat z kwiatów róży, substancja oczyszczająca pozyskana z orzecha kokosowego i pszenicy oraz Skin-Respect Complex 100% pochodzenia roślinnego.

Zadaniem pianki Very Rose jest: oczyszczenie skóry z wszelkich zanieczyszczeń, kojenie, nawilżenie, przyjemne odświeżenie, zapewnienie naturalnej równowagi i wzmocnienie bariery ochronnej skóry.

Pianka na stronie notino.pl, dostępna jest w cenie 66 zł.

MOJA OPINIA

Jak już zdążyłam wspomnieć, przy demakijażu najlepiej sprawdzają się u mnie pianki. Uczucie otulenia skóry wygrywa z mleczkami, olejkami czy żelami, choć czasem też z nich korzystam. Pianki mają w sobie to coś, co mnie przyciąga, a Very Rose to już mój totalny ulubieniec.

Delikatna formuła pianki Very Roe, Nuxe jest niczym leciutki puch łagodny dla skóry. Pianka z łatwością się rozprowadza. Mimo swej delikatności pięknie oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, nie podrażniając jej. Efekt to ładnie wygładzona, oczyszczona, nawilżona i zrelaksowana skóra nawet po całym dniu w makijażu. Pianka nie powoduje uczucia ściągnięcia, nie podrażnia, ani nie wysusza. Doskonała przy wieczornej pielęgnacji oraz porannym myciu twarzy. Koniecznie muszę wspomnieć jeszcze o jej wydajności. Jedna pompka wystarcza by wymyć twarz i szyję, a pojemność 150 ml wystarcza na około 2 miesiące stosowania. Dla mnie super!

 

Energetyzujący koncentrat przygotowujący skórę, Crème Prodigieuse Boost, Nuxe

Kolejnym kosmetykiem z oferty Nuxe, który ostatnio testowałam jest energetyzujący koncentrat przygotowujący skórę. Jego lekka formuła zauroczyła mnie. Z przyjemnością sięgam po niego na co dzień.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Opakowanie to plastikowa tubka w kolorze pudrowego różu z dołączonym aplikatorem typu airless. Tubka mieści w sobie 100 ml płynnego koncentratu w odcieniu różowym. Ma lekką, płynną, jakby żelową konsystencję i subtelny, bardzo przyjemny zapach. Aplikując go na skórę, wchłania się natychmiastowo pozostawiając uczycie wygładzenia, bez efektu klejenia.

W skład koncentratu wchodzi: wyciąg z jaśminu, ryboza, witamina C, ekstrakt z nagietka oraz kwas hialuronowy. Składniki te mają za zadanie przeciwdziałać nadmiernemu starzeniu się, przywrócić jędrność i elastyczność, rozjaśnić, nawilżać i zapobiegać podrażnieniom.

Energetyzujący koncentrat przygotowujący skórę, Crème Prodigieuse Boost, Nuxe na stronie notino.pl dostępny jest w cenie około 83 zł.

MOJA OPINIA

Lubisz maseczki w płachcie? Ja jestem ich fanką, zwłaszcza gdy esencja w nich zawarta fajnie się wchłania i daje widoczny efekt na skórze. Energetyzujący koncentrat Crème Prodigieuse Boost zdecydowanie widziałabym jako esencję, którą nasączyłabym płachtę. Ma idealną do tego konsystencję i faktycznie działa! 

Koncentrat należy aplikować na skórę oczyszczoną rano i wieczorem tuż przed kremem. Tuż po nałożeniu da się zauważyć, że skóra zyskuje idealną gładkość, jest odświeżona, orzeźwiona i aksamitna w dotyku. Nie towarzyszy tutaj żadne uczucie spięcia czy klejenia. Przy dłuższym stosowaniu da się zauważyć pobudzenie, nawilżenie i odżywienie. Przyjemny zapach dodatkowo zachęca do ponownego sięgnięcia po ten produkt, tym bardziej, że jest całkiem wydajny. Mniej więcej 2-3 pompki wystarczą, by zaaplikować go na twarz, szyję i dekolt. To kosmetyk, po który z chęcią sięgam na co dzień, ale równie dobrze spisuje się przy większych wyjściach, przegotowując skórę do dalszych etapów pielęgnacji.

Podsumowując: Kolejny raz jestem zadowolona, że zdecydowałam się na zamówienie kosmetyków z oferty Nuxe. Ich działanie i konsystencja, przekonuje mnie tylko do tego, że będę do tej marki wracać z przyjemnością.

Koniecznie napisz w komentarzu czy masz swojego ulubieńca w ofercie NUXE!

Do następnego.