Fale niczym z Morza Czerwonego? Wella Professionals Eimi Ocean Spritz, czyli recenzja słonego sprayu do włosów

Nie bez powodu w tytule użyłam Morza Czerwonego… to właśnie tam moje włosy kręciły się jak szalone, co w sumie mi się podobało. Wystarczyło, że zanurzyłam się w wodzie, a włosy zaczynały wywijać się w różne strony. Dziwne co sól, słońce i delikatny wiatr mogą zadziałać … no i się rozmarzyłam. POTRZEBUJĘ WAKACJI! 

Wakacyjne fale na włosach

Nie raz już pisałam, że jestem posiadaczką włosów podkręcanych, puszystych. Powodem braku idealnych loków jest fakt, że są one po prostu suche, a żeby tak nie było to jeszcze długa droga. Dlatego też nie przepadam za swoimi naturalnymi włosami, zdecydowanie lepiej czuję się z wyprostowanymi. Jedyną sytuacją kiedy lubię swoje podkręcane włosy jest właśnie wizyta nad morzem lub oceanem. Wówczas moja fryzura zmienia się w przepiękne wakacyjne fale, w których mogłabym chodzić non stop (chyba nie pozostaje mi nic innego jak przeprowadzka w jakieś egzotyczne miejsce). Przetestowałam już kilka kosmetyków, które miały by stworzyć taki wakacyjny look, jednak żaden nie sprostał moim wymaganym, dopóki nie natrafiłam na Wella Professionals Eimi Ocean Spritz.

Wella Professionals Eimi Ocean Spritz, słony spray do włosów

Spray mieści się w 150 ml butelce wykonanej z tworzywa sztucznego. Jego szata graficzna jest prosta - tło w kolorze latte, na którym znajduje się logo marki, nazwa produktu i kilka praktycznych informacji. Butelka zamykana została białą zakrętką, pod którą znajdziemy automatyczny dozownik rozpylający płyn. Wella Professionals Eimi Ocean Spritz ma za zadanie stworzyć fale z efektem plażowym i chronić włosy przed promieniowaniem UV.

Aqua, Alcohol Denat., Sodium Chloride, Magnesium Sulfate, Sorbitol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, PVP, Parfum, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Linalool, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol.

Środek butelki wypełniony został płynem podobnym do wody, jednakże nieco się różni gdyż jest lepki niczym lakier do włosów. Jego zapach jest przyjemny i nie drażni nosa. Co mi się podoba to jego wydajność. Jest go naprawdę dużo i wygląda na to, że praktycznie nie ubywa. Ponadto jego użycie jest bardzo proste - można nim spryskać włosy suche lub wilgotne. Sama znacznie bardziej wolę tą pierwszą opcję. Po spryskaniu włosów warto przez kilka minut ugnieść je palcami. Efekt jaki uzyskuję to fale kojarzące się z beach look’iem. Nie jest to jednak produkt bez wad. Mimo, iż pięknie buduje loki i nadaje im powiewu wakacji to ma kilka minusów. Po pierwsze działa jak lakier, czyli po spryskaniu włosy stają się sztywne, dlatego warto układać fryzurę szybko. Gdy włosy wyschną ciężko je później okiełznać. Wiem co mówię bo parę razy się na tym złapałam. Po drugie tak jak w przypadku morza czy oceanu, woda z solą lubi wysuszać włosy. Niestety wydaje mi się, że dzieje się tutaj podobnie, jednak ja się tym nie martwię gdyż jest to dla mnie produkt, który stosuję tylko i wyłącznie wtedy gdy mam ochotę na „pokręconą fryzurę” co nie zdarza się często.

Mimo tych dwóch małych wad to bardzo polubiłam się z  Wella Professionals Eimi Ocean Spritz. Spray ten dostępny jest na stronie Notino.pl w cenie 24 zł. Cena niewielka jak za produkt o tak dużej wydajności.

Jeśli więc szukam kosmetyku, który stworzy na Twojej głowie plażowy look, koniecznie wypróbuj Wella Professionals Eimi Ocean Spritz. Czuję, że sprosta Twoim wymaganiom.

A Ty wolisz proste czy kręcone włosy?

Do następnego!