Granatowa sukienka i czerwony płaszcz

Wolny dzień w środku tygodnia - czy nie powinno być tak zawsze? Taki przerywnik to całkiem przyjemna sprawa. Myślę, że wtedy każdy z większą chęcią chodziłby do pracy ...

Dzisiaj przychodzę do Was z moim ulubionym lookiem, czyli sukienką, ciepłymi rajstopami, wygodnymi botkami i płaszczem. Kiedyś pisałam, że dla mnie kurtki mogły by nie istnieć, lubię za to wszelkiego rodzaju płaszcze i długie swetry. Pewnie dlatego, że w dzieciństwie miałam dużą puchatą kurtkę, której po prostu nie znosiłam. Teraz każdy zakup czegoś cieplejszego kończy się na kupnie płaszcza. Na ten czerwony polowałam dość długo. Zawsze marzył mi się taki, ale nigdzie nie mogłam go zdobyć. Na szczęście w zeszłym roku się udało. Granatową sukienkę zobaczyłam niedawno na sklepowej wystawie. Trochę się na niej zawiodłam - materiał łatwo jest zmiąć. Po wyjściu z samochodu wygląda tak jak na poniższych zdjęciach, ale i tak jest fajna :) Czuję się w niej swobodnie, a kołnierzyk dodaje jej elegancji. Jestem bardzo ciekawa jak całość Wam się podoba, napiszcie w komentarzach!
Kapelusz - House 
Płaszcz - Dresslily 
Sukienka - Reserved
Rajstopy - Gatta
Buty - CCC

Do następnego! 

Komentarze

INSTAGRAM @dyedblonde