Pianka PANTHEN PLUS 20% - moja opinia

Co stosować na oparzenia słoneczne?
Dobrze już wiesz, że opalenizna zwłaszcza latem, to mój znak rozpoznawczy. Kocham słońce i lubię gdy moja skóra ma piękny, złocisty kolor. Nie korzystam natomiast z solarium, a tylko sporadycznie sięgam po samoopalacze. W tej kwestii stawiam na naturalność, ale dbam też o to by sobie nie zaszkodzić, stosując kremy z filtrem oraz dbając o odpowiednie nawilżenie skóry.

Tym razem dzięki Pure Beauty odkryłam nowość, która zadbała o prawidłowe nawilżenie skóry, a przy tym przedłużyła opaleniznę. Mowa tu o piance ANTHEN PLUS 20%. To właśnie jej poświęciłam dzisiejszy post.


Pianka PANTHEN PLUS 20%

Pantenol stosuje się głównie przy oparzeniach skóry i podrażnieniach. U mnie doskonale sprawdził się jako środek kojąco-nawilżający.

Co stosować na oparzenia słoneczne?

Pianka umieszczona jest w butelce jak klasyczny dezodoranty i posiada atomizer. Kolorystyka opakowania utrzymana została w odcieniach niebiesko-biało-pomarańczowych, co kojarzy się z latem i słońcem.

Po wydobyciu jej z butelki otrzymujesz białą, puszystą piankę, która bardzo delikatnie i przyjemnie rozprowadza się po skórze, natychmiastowo się wchłaniając, nie pozostawiając uczucia klejenia. Pianka ma przyjemny zapach i działa niemalże natychmiastowo.

Co stosować na oparzenia słoneczne?

Działanie pianki PANTHEN PLUS 20% oparte zostało na pantenolu, soku z liści aloesu oraz oleju z rokitnika. Celem pianki jest nawilżenie i ukojenie skóry. Ponadto pianka łagodzi podrażnienia, delikatnie chłodzi, stymuluje procesy regeneracji i wzmacnia barierę ochronną skóry.

Dla mnie to idealny produkt po całym dniu na słońcu. Stosowałam go codziennie będąc na wakacjach. Aplikując go na skórę natychmiastowo odczuwałam ulgę i ukojenie. Moja skóra była świetnie nawilżona, co przyczyniło się do przedłużenia trwałości opalenizny. Co prawda nie miałam spalonej skóry, ale sam fakt nałożenia pianki na opalone ciało było rewelacyjnym uczuciem. Polecam z czystym sumieniem. Ta pianka na pewno jeszcze nie raz pojawi się w moim domu.

Znasz piankę PANTHEN PLUS 20%?

Do następnego!

Komentarze

INSTAGRAM @dyedblonde