„Lśniące” kosmetyki Faberlic, czyli maska #InstaGlammers Purple i pomadka do ust Matowy metalik

Płynna pomadka do ust Matowy metalik, Faberlic
Długi weekend czy może z piątkowym przerywnikiem w pracy? Ja wspólnie z mężem postanowiłam sobie go nieco przedłużyć, tak więc odpoczywamy od czwartku do niedzieli włącznie. Czasem warto wziąć jeden dzień wolnego by złapać oddech i spędzić z sobą więcej czasu. Napiszcie jak Wy zrobiliście, czy aktualnie przebywacie w pracy czy może chillujecie.

„Lśniące” zamówienie z katalogu Faberlic

Moje ostatnie zamówienia z katalogu Faberlic jest iście lśniące. Oprócz kosmetyków do pielęgnacji twarzy, o których w niedługim czasie wspomnę, postanowiłam wybrać sobie dwie prześliczne pomadki w płynie Matowy metalik oraz maskę #InstaGlammers Purple. Z racji, iż wszystkie 3 kosmetyki zdążyłam już przetestować, z przyjemnością podzielę się z Wami opinią na ich temat, zaczynając od pomadek!

Płynna pomadka do ust Matowy metalik, Faberlic

Płynne pomadki do ust jak najbardziej znajdują zastosowanie w moim codziennym makijażu, bo to właśnie tego typu kolorówka zazwyczaj ląduje na moich ustach. Uwielbiam je za konsystencję i łatwość aplikowania. Dobra pomadka w płynie nie potrzebuje wcześniejszego nakreślania konturu. Jak jest w przypadku pomadek Matowy metalik marki Faberlic?
Zacznijmy jak zwykle od opakowania i wyglądu. Pomadki mieszczą się w czarnych opakowaniach wyglądem przypominających lakiery do paznokci. Tak na prawdę gdy do mnie dotarły myślałam, że pomylono zamówienie! Czarne tło zostało ozdobione etykietą z logiem i nazwą produktu. W środku znajduje się dobrze wyprofilowana, ułatwiająca aplikację pacynka. Jest na tyle fajnie zrobiona, że spokojnie można narysować nią kontur ust, bez pomocy kredki. Ponadto, pomadki te są podręczne i z łatwością zmieszczą się do kosmetyczki czy torebki nie zabierając dużej ilości miejsca, co również jest ich dodatkowym atutem.
Środek pojemniczka wypełniony został płynem, który dobrze się rozprowadza i kryje. Już jedno pociągnięcie pacynką pozwala uzyskać fajny efekt. Oczywiście dla idealnego krycia polecam nałożyć dwie warstwy. Pomadka Matowy metalik delikatnie zastyga na ustach, dzięki czemu nie robi okropnych plam na wszystkim co popadnie. Niemniej jednak nie należy ona do najtrwalszych, gdyż po posiłku delikatnie się ściera, dlatego warto ją poprawić. Dużym atutem tej pomadki jest fakt, że nie oblepia ust. 
#InstaGlammers Purple Face Mask, Faberlic
Płynna pomadka do ust Matowy metalik, Faberlic dostępna jest w 5 odcieniach, dla siebie wybrałam dwa najbardziej neutralne w kolorach nude: kolorek beżowy i brzoskwiniowy (ostatnio takich najczęściej używam). W zasadzie odcienie te są bardzo do siebie zbliżone, tyle że brzoskwiniowy wpada w złoty, a beżowy w róż. Gdybym miała wybrać faworyta to zdecydowanie byłby nim beż!

Pomadka dostępna jest w katalogu Faberlic w cenie około 20 zł.

Przejdźmy teraz do hitu jakim jest maska #InstaGlammers.

#InstaGlammers Purple Face Mask, Faberlic

Ta maseczka do twarzy zainteresowała mnie jak tylko zobaczyłam ją w katalogu. Tak mocno do mnie lśniła, że koniecznie musiałam ją mieć u siebie! Jak się sprawdza, czy warta jest kupna i  czy nie jest przereklamowana? O tym poniżej.
#InstaGlammers Purple Face Mask to 30 ml tubka w kolorze czarnym, przyozdobiona błyszczącymi napisami w kolorze purpurowym. Tuba zamykana jest zakrętką, a środek dodatkowo zabezpieczono sreberkiem. Całość umieszczono w tekturowym kartoniku, gdzie znajdziemy najpotrzebniejsze informacje na temat produkty, ale niestety nie w języku polskim. Środek tubki wypełniono gęstym płynem w kolorze purpurowym, który pięknie połyskuje. Płyn ten po nałożeniu na skórę wysycha i tworzy cieniutką warstwę.
Płynna pomadka do ust Matowy metalik, Faberlic

Maska #InstaGlammers dostępna jest w trzech wersjach srebrnej, złotej i purpurowej, która do mnie trafiła. Każda z masek zawiera w sobie kompleks MAX Beauty, aloes, kwas hialuronowy i 8 cennych aminokwasów. Celem tych składników jest dogłębne oczyszczenie skóry, odświeżenie i pobudzenie.
Maskę obficie nakładamy na oczyszczoną twarz i dekolt, a po 10-15 minutach spłukujemy ją letnią wodą. W niektórych miejscach maska może nie schodzić dlatego warto do jest zmycia użyć wacika nasączonego wodą.

Co zauważyłam po użyciu maski #InstaGlammers? Skóra jest wygładzona, dobrze nawilżona i miła w dotyku. Tak więc atutem tego produkty jest nie tylko „Instagramowy” wygląd, ale i fajne działanie. Dla mnie to taki kosmetyk, który mogłabym stosować codziennie. Wiem, że nie zaszkodzi mojej skórze, a pomoże ją nawilżyć. Maska nie zapycha skóry, a jej aplikowanie to czysta przyjemność.
Płynna pomadka do ust Matowy metalik, Faberlic

Napiszcie w komentarzach czy znacie któryś z produktów, a jeśli nie to czy Was zachęciłam do ich sprawdzenia!

Koniecznie zobaczcie poniższe wpisy:

Do następnego!

Komentarze

INSTAGRAM @dyedblonde