Przegląd kosmetyków Corine de Farme Bio Organic

Żel pod prysznic Corine de Farme
Kosmetyki Corine de Farme Bio Organic gościły na moim blogu nie tak dawno temu. Wówczas prezentowałam Wam serię do pielęgnacji twarzy, gdzie zachwycałam się działaniem, zapachem i szatą graficzną. Jeśli nie pamiętacie to na samym dolę zostawię link, także koniecznie nadróbcie zaległości.


Ogólnie o kosmetykach Corine de Farme Bio Organic


Cechy, które łączą ze sobą kosmetyki Corine de Farme Bio Organic to szata graficzna i zapach, dlatego to właśnie od tych informacji zacznę recenzję.
W przypadku kosmetyków prezentowanych przeze mnie w dzisiejszym poście mamy do czynienia z bardzo prostą, wręcz minimalistą szatą graficzną. To białe tło, na którym znajdziemy logo marki, nazwę produktu i informacje pomocne w użytkowaniu. Opakowania dodatkowo przyozdobione zostały zielonymi wstawkami. Jeśli chodzi o zapach to praktycznie każdy z tych kosmetyków pachnie identycznie. Jest to aromat, który początkowo mi się podobał – delikatny, kwiatowo-ziołowy, jednak po upływie chwili zmienia się w coś słodkiego, przypominającego syrop. Nie do końca jest on w moi guście, dlatego uznaję to za minus produktów Corine de Farme Bio Organic, zwłaszcza w przypadku żeli pod prysznic i kremu. 

Ok, przejdźmy do krótkiego opisu poszczególnych produktów.

Żel pod prysznic BIO relax

Żel mieści się w 300ml plastikowej butelce zamykanej na zatrzask w kolorze seledynowym. Jego działanie oparte jest w głównej mierze na dzikim bratku, zbieranym we Francji, gdzie produkowany jest zgodnie z ekologicznymi metodami upraw. Dziki bratek to roślina posiadająca właściwości kojące i oczyszczające, a więc wykorzystywany jest w kosmetykach do skóry wrażliwej. Formuła żelu to  przeźroczysty płyn o gładkiej formule, którego rozprowadzanie po skórze to czysta przyjemność. Fajnie pieni się przy kontakcie z wodą, dzięki czemu czujemy oczyszczenie, co w końcu jest najistotniejsze w przypadku tego typu produktów.
Żel pod prysznic Corine de Farme

Żel pod prysznic BIO detox

Różnica pomiędzy żelem pod prysznic BIO relax, a BIO detox to tak naprawdę jedynie składnik, na którym oparte jest działanie. W tym przypadku mamy liście werbeny rosnące na europejskich łąkach, znane z właściwości kojących i przeciwutleniających. Jeśli chodzi o pozostałe czynniki to praktycznie niczym nie różnią się od żelu pod prysznic BIO relax. Tak jak już wspomniałam żele mają za zadanie oczyścić co w przypadku Corine de Farme się sprawdza.

Oba żele kupimy za około 20 zł.

Mgiełka do twarzy anti-pollution BIO DETOX

Mgiełka zamknięta została w 100 ml buteleczce, do której dołączono atomizer. Jest to świetne rozwiązanie w przypadku mgiełek – rozpylamy płyn na twarzy, a kropelki szybko się wchłaniają. Jedynie co to wolałabym gdyby atomizer wydobywał mniejszą ilość płynu i był delikatniejszy. Podobnie jak w przypadku żelu pod prysznic BIO detox tak i tutaj głównym składnikiem są liście werbeny. Mgiełka po spryskaniu twarzy niemalże natychmiastowo się wchłania, pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i orzeźwioną. Dla mnie to świetny sposób na pobudzenie skóry ranem i odświeżenie po męczonym dniu. Cena jaką musimy zapłacić za mgiełkę do twarzy anti-pollution BIO DETOX to około 22 zł, przy czym wydajność jest naprawdę dobra.
Mgiełka do twarzy anti-pollution BIO DETOX

Nawilżający krem BIO DETOX

Ostatnim kosmetykiem, który Wam pokrótce przedstawię jest krem BIO DETOX. W przypadku tego produktu mamy do czynienia z 50 ml buteleczką z pompką wydobywającą krem ze środka. Działanie kremu oparte zostało na liściach werbeny i kwiatach brzoskwiń, które chronią skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, nawilżają, odświeżają, uspokajają i posiadają właściwości antyoksydacyjne. Krem posiada delikatną formułę, która natychmiastowo wchłania się w skórę nie pozostawiając tłustej warstwy. Cera po aplikacji wygląda świeżo i promiennie. Ponadto  krem BIO DETOX nadaje się pod makijaż nie rolując podkładu. Dla mnie to idealny produkt na co dzień. Chętnie po niego sięgam!
Nawilżający krem BIO DETOX
Nawilżający krem BIO DETOX

Kolejne kosmetyki Corine de Farme Bio Organic, z którymi się polubiłam. Jestem, więc bardzo ciekawa czy znacie któryś z nich! Napiszcie w komentarzach i dajcie znać jak je oceniacie.

Warto przeczytać:

Do następnego!

Komentarze

INSTAGRAM @dyedblonde