Serum Bioelixire Jedwab + Witamina A + Koenzym Q10 + Filtr UV. Moja opinia

Tego typu sera kojarzą mi się z czasami gimnazjum, kiedy to rarytasem był zakup jedwabiu, właśnie w takiej malutkiej buteleczce. Raz na jakiś czas kupowało się go w drogerii Rossmann. To uczucie, kiedy nakładało się go na włosy – bezcenne. Aktualnie takich produktów mamy na pęczki i czasem nie wiadomo, który lepszy. I tutaj wkraczam ja z moim ostatnim odkryciem, czyli Serum Bioelixire Jedwab + Witamina A + Koenzym Q10 + Filtr UV. To produkt, który ma w sobie wszystko czego potrzebują Twoje włosy. 

Serum Bioelixire Jedwab + Witamina A + Koenzym Q10 + Filtr UV – o produkcie

Serum umieszczone zostało w malutkiej, eleganckiej buteleczce z zakrętką. W środku butelki mamy niezwykle przyjemny w dotyku płyn, przypominający konsystencję olejku. Zapach produktu jest nienachalny, ale wyczuwalny, nie jest to taki sztuczny aromat, który przez godzinny będzie się utrzymywał na włosach. Sama aplikacja tego serum jest prosta i szybka. Wystarczy kilka kropel rozprowadzić na mokre lub wilgotne włosy i pozostawić do wchłonięcia. Produktu nie należy spłukiwać. Możesz też zaaplikować go na suche włosy tak by zdyscyplinować puszące się kosmyki. 

Co ze składem tego serum? 

W tym serum znajdziesz: 

Jedwab – znany ze swoich właściwości wygładzających, nadających włosom blasku i elastyczności. Tworzy na powierzchni włosa delikatny film, który chroni go przed uszkodzeniami.

Witamina A, która wspiera kondycję włosów, a także może przyczyniać się do poprawy elastyczności.

Koenzym Q10 -  to silny antyoksydant, który pomaga chronić włosy przed działaniem wolnych rodników, które przyczyniają się do ich starzenia i osłabienia.

Filtr UV – chroni włosy przed słońcem, które często je wysusza, sprawia, że stają się matowe i łamliwe. To doskonała opcja w przypadku słonecznych dni, ale nie tylko! Bo pamiętaj - promieniowanie UV dociera do ziemi nawet w najbardziej pochmurne dni! 

Dzięki tym składnikom, serum to doskonale pielęgnuje włosy, sprawiając, że stają się miłe w dotyku, bardziej gładkie i lśniące. Sama sięgam po ten produkt po każdym myciu i jestem nim oczarowana. 

Serum stosowałam na różne sposoby – zarówno na mokre włosy przed suszeniem, jak i na suche, aby je zdyscyplinować i dodać blasku. I muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem!

A Ty? Miałaś/eś już okazję przetestować to serum? A może masz swoje ulubione produkty do pielęgnacji włosów? Daj znać w komentarzach

Do następnego!

Dominika z bloga dyedblonde.pl 

Komentarze

INSTAGRAM @dyedblonde