Pielęgnacja po opalaniu z kosmetykami, które znajdziesz w ofercie NOTINO

Ostatni, długi weekend minął mi w bardzo dobrym nastroju. Trochę aktywności, odrobina relaksu i od razu jakoś tak milej. Dodatkowo pogoda pozytywnie zaskoczyła. Mimo zapowiadanych opadów było naprawdę przyjemnie. Udało się nam wyskoczyć na kajaki, pływając po Dunajcu w przepięknym okolicznościach przyrody oraz skorzystać z basenu pod domem. Mam nadzieję, że lato nie powiedziało jeszcze ostatniego zdania. W końcu mój wyczekiwany urlop powoli się zbliża.

Dzisiaj kilka słów o pielęgnacji skóry po opalaniu.

 

Pielęgnacja skóry po opalaniu

Jak wiesz opalam się chętnie i robię to przy każdej możliwej okazji. Nie zapominam jednak, że opalanie ma być przede wszystkim bezpieczne, dlatego kremy z filtrem latem schodzą u mnie regularnie, ale to nie wszystko. Równie ważna jest prawidłowa pielęgnacja po opalaniu. Nie można zapominać o odpowiednim nawilżaniu skóry po wystawieniu jej na słońce. Do tego celu mam kilka swoich ulubionych kosmetyków, po które chętnie sięgam i które nie tylko dbają o odpowiednie nawilżenia, ale i utrwalają moją opaleniznę.

 

Kremy po opalaniu

Gdy pomyślę o pielęgnacji po opalaniu na myśl od razu przychodzi mi jedna marka – Lancaster. Udało mi się testować już kilka ich kosmetyków i za każdym razem się zachwycam. Jednym z ulubionych jest krem po opalaniu Lancaster Golden Tan Maximizer After Sun Lotion, o którym już wspominałam na blogu. To marka, która w kwestii opalania jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.

• Lancaster Golden Tan Maximizer After Sun Lotion.

Znacznie tańszą marką, która również dobrze sprawdza się w przypadku pielęgnacji po opalaniu jest Bielenda. W swojej ofercie ma kilka świetnych, kojących kosmetyków, które przynoszą ulgę nawet spieczonej przez słońce skórze.

Równie fajnie sprawdza się żel Ziaja Sopot Sun, którego zadaniem jest intensywne nawilżenie, pielęgnacja i regeneracja skóry oraz łagodzenie pieczenia czy swędzenia. Koi skórę nawet po intensywnym słońcu.

Co w przypadku poparzenia skóry słońcem?

Nikomu nie polecam, ale się zdarza każdemu. Sama też tego doświadczyłam. Podczas pobytu w Egipcie, słońce niby nie było zbyt mocne (maj), jednak okazało się, że na nasze blade ciała, działa inaczej. Mimo filtrów, pół dnia na słońcu i poparzenia gotowe, zarówno u mnie jak i męża. Jak się wtedy ratować?

Najlepiej sprawdzają się produkty, które zawierają w składzie Pantenol. Doskonale łagodzą podrażnienia, regenerując przy tym skórę, przyśpieszają gojenie naruszonego naskórka, nawilżają i wygładzają. Podczas pobytu w ciepłych krajach warto zaopatrzyć się w kosmetyki z tym składnikiem.

Kilka przykładowych kosmetyków z Pantenolem, pomocnych w walce z oparzeniami słonecznymi, które znajdziesz na stronie notino.pl: pianka po opalaniu z aloesem, Panthenol Omega Altermed; pianka kojąca, Panthenol 10% PREMIUM, Swiss; intensywnie nawilżający balsam do ciała o działaniu regenerującym, Panthenol 10% Sensitive MedPharma.

Prostym sposobem na uniknięcie oparzeń słonecznych jest odpowiednie zabezpieczenie skóry. Używaj filtru SPF50, a gdy już to nie pomaga, okryj ciało zwiewną koszulą lub narzutką.

Ekspozycja skóry na słońce bez prawidłowej ochrony zwiększa ryzyko poparzeń, tym samym zwiększa ryzyko zachorowania na czerniaka oraz przyśpiesza starzenie się skóry. Ciało traci jędrność i pojawiają się na nim zmarszczki oraz przebarwienia.

A Ty jak dbasz o swoją skórę po opalaniu?

Do następnego!