Trzy maski Pixi Remedy Mask – moje pierwsze spostrzeżenia

Milky Remedy Mask, Pixi Beauty
Kolejna paczka PR Pixi Beauty dotarła do mnie już jakieś parę tygodni temu. Co się w niej znalazło? Trzy maski Remedy Mask o pojemności (UWAGA) aż 300 ml. Takich dużych maseczek jeszcze u siebie nie miałam! Testy produktów zaczęłam nie tak dawno temu, dlatego w dzisiejszy poście pozwolę sobie jedynie króciutko je zaprezentować.

 

Trzy maski Pixi Remedy Mask

Maski Pixi Remedy Mask mają kilka wspólnych cech. Po pierwsze ich pojemności to jak już wspomniałam 300 ml, ponadto umieszczone zostały w praktycznie identycznych słoiczkach różniących się od siebie jedynie kolorami etykiety. Są wykonane z plastiku w kolorze charakterystycznym dla marki Pixi – zielonym. Słoiczki są zakręcane, a pod zakrętką dodatkowo kryją w sobie wieczko chroniące przed wylaniem. Do każdej maski dołączono szpatułkę, która przypięta została z boku słoiczka. 
 
Rose Remedy Mask, Pixi Beauty

Konsystencje wszystkich trzech masek są w zasadzie identyczne. To gęste, żelowe mleczko, które po nałożeniu na skórę delikatnie zastyga. Przyznam, że formułą odrobinę się zawiodłam bo liczyłam na to, że każda będzie mieć inną. Myślałam, że różana będzie mieć odcień różowy i będzie pachnieć typowo różami, a jest nieco inaczej. Niemiej jednak zaczęłam się z nimi lubić już po pierwszych testach.

Maski należy stosować na oczyszczoną skórę, trzymając do około 10 minut, następnie trzeba je spłukać letnią wodą lub zetrzeć chusteczką.

Cena masek to około 100 zł za sztukę. Jak wiadomo, kosmetyki Pixi do tanich nie należą, co nie zmienia faktu, że ciągnął do siebie.

 

Rose Remedy Mask, Pixi Beauty

Rose Remedy Mask to maska silnie nawilżająca i odżywcza, która w swoim składzie zawiera: olejek z dzikiej róży, olejek arganowy, cice oraz kukrumę. Połączenie wszystkich tych składników ma nawilżać, odżywiać, chronić, przywracać równowagę, łagodzić, wygładzać oraz rewitalizować skórę. Ponadto maseczka ma działanie antyoksydacyjne, antybakteryjne i przeciwzapalne.
 
Maseczki do twarzy Pixi Remedy Mask

Tą maskę udało mi się już użyć dwukrotnie i bardzo się z nią polubiłam. Jak już wspomniałam, nie pachnie różami, w zasadzie nie wiem z czym kojarzy mi się jej aromat, ale jest całkiem przyjemny. Jej działanie oceniam bardzo pozytywnie. Skóra po aplikacji jest ładnie nawilżona, przyjemnie wygładzona, odświeżona i wygląda promienie. Dla mnie zdecydowanie na plus!

 

Milky Remedy Mask, Pixi Beauty

Kolejna maska Milky Remedy, kojąco-nawilżająca. W jej składzie znajdują się: kokos, wyciąg z owsa, rumianek oraz rokitnik. Mieszanka ta odżywia, pielęgnuje, nawilża, redukuje zaczerwienienia, łagodzi oraz uspokaja skórę. 
 
Maseczki do twarzy Pixi Remedy Mask

Maska została przeze mnie sprawdzona jeden raz. Ma bardzo ładny, przyjemny, mleczny zapach, fajnie otula skórę, a efekt jaki zobaczyłam po pierwszym razie to wygładzenie i zregenerowanie cery. Ciekawe jak będzie na dłuższą metę. Dam znać.

 

Vitamin-C Remedy Mask, Pixi Beauty

Czas na ostatnią, moją ulubioną maseczkę z witaminą C. To energetyzująca, rozświetlająca i rozjaśniająca maseczka. W jej składzie jest: cytrus, zielona herbata, kwas ferulowy i żeń-szeń. Działanie polega na nawilżeniu, odświeżeniu, pobudzeniu, uelastycznieniu, rozświetleniu i rozjaśnieniu. Ponadto maska ma działanie przeciwutleniające. 
 
Maseczki do twarzy Pixi Remedy Mask

Po tą maskę sięgam najczęściej. Ma piękny orzeźwiający zapach, a moja skóra po jej aplikacji wygląda na zdrową i zadbaną. Jest też świetnie zregenerowana, nawilżona, odżywiona i ładnie rozświetlona. Uwielbiam nakładać ją wieczorami po długim męczącym dniu.

Jak na razie maseczki mnie sobą zauroczyły, ale wiadomo, żebym mogła powiedzieć coś więcej na ich temat muszę je jeszcze chwilę potestować. Wiem jedno, zapowiadają się rewelacyjnie.

Koniecznie napisz czy znasz te maseczki!

Do następnego!

Komentarze

INSTAGRAM @dyedblonde