Manicure hybrydowy na sobie, quloo.pl – czy ja sobie z tym poradzę?

Manicure hybrydowy na sobie, quloo.pl – czy ja sobie z tym poradzę?
Długie, wymalowane paznokcie noszę już chyba od połowy gimnazjum. Pamiętam, jak każdy zwracał mi uwagę, że mam zbyt długie paznokcie… tylko gdyby tak popatrzeć i porównać ich długość z paznokciami, które noszą dziewczyny teraz to moje wypadły by słabo (jednak były zbyt krótkie). Ale ok, wiadomo czasy się zmieniają. W tym momencie mamy modę na długie, krótkie, owalne, kwadratowe itd., grunt żeby były zadbane.

Manicure hybrydowy na sobie

Kiedyś regularnie na manicure chodziłam do kosmetyczki, jednak stwierdziłam, że z wymalowaniem paznokci na jednolity kolor powinnam sobie poradzić. Aktualnie do kosmetyczki chodzę sporadycznie, a manicure hybrydowy z reguły wykonuję samodzielnie, ale absolutnie nie uważam, że robię go idealnie, sporo rzeczy można by mi zarzuć. Największy problem mam z kształtem, tworzeniem tzw. „krzywej C” oraz skórkami, cały czas jednak sobie tłumaczę, że praktyka czyni mistrza.

Nigdy też nie brałam udziału w żadnym kursie, który mógłby mi pomóc w doszlifowaniu braków w tej kwestii. Uważałam, że wszystko zrobię sama. Przeszedł jednak moment, że postanowiłam się pokusić i uzupełnić swoją wiedzę na temat hybryd. 

 

Quloo.pl – czy ja sobie z tym poradzę?

Zdecydowałam się na kurs online na stronie Quloo.pl o tematyce „Manicure hybrydowy na sobie”. Na tą chwilę jestem przed jego realizacją, ale chciałam się podzielić z Wami tym dlaczego miałam dylemat i dlaczego ostatecznie się na niego zdecydowałam.

Manicure hybrydowy na sobie, quloo.pl – czy ja sobie z tym poradzę?

Moje obawy przed kursem i co mnie ostatecznie do niego skusiło?

Miałam kilka obaw przed rozpoczęciem kursu. Po pierwsze w sieci mamy masę darmowych filmików szkoleniowych, które są na prawdę świetne, a więc po co wydawać pieniądze? Po drugie czy będę mieć czas na uczestniczenie w kursie i wreszcie po trzecie - nikt nie będzie mnie pilnował, więc skąd mam wiedzieć czy dalej prawidłowo wykonuję manicure?

Ostatecznie stwierdziłam, że zaryzykuję! Jeśli w jakimś stopniu mam lepiej wykonywać manicure to dlaczego by nie skorzystać i się nie podszkolić. W ramach kursu mam teorię oraz praktykę, ale co mnie najbardziej przekonało, to analiza wykonanej pracy. Przesyłasz zdjęcia, a osoba przeprowadzająca kurs sprawdza co można poprawić i jeśli wszystko jest w porządku – wystawia dyplom.

Jestem ogromnie ciekawa jak to w ostateczności będzie wyglądało. Kurs zaczynam z nowym tygodniem, na pewno opowiem czy było warto!

Brałaś/eś kiedykolwiek udział w takim kursi online?

Do następnego! 

Komentarze

INSTAGRAM @dyedblonde