Sportfood, oczyszczająca dieta 1-dniowa – czy warto?

Lubię testować nowości! Może nie zjadłabym wszystkiego co podłożono by mi pod nos, jednak jeśli tylko mam okazję, z chęcią próbuję nowych smaków. Podobnie jak z kosmetykami, gdy widzę coś co mnie zainteresuje, z przyjemnością po to sięgam!

W ostatnim czasie bardzo modne stały się cateringi dietetyczne, czyli tak zwana, dieta pudełkowa. Szczerze sama z wielką chęcią sprawdziłabym ją na sobie i nie chodzi tu o to, że chce się odchudzić, ale chętnie ustabilizowałabym swoją dietę, wzbogacając ją o nowe doświadczenia. Taka dieta wydaje mi się świetną alternatywą dla osób, które nie mają czasu stać przy garach. Mimo, iż oboje z mężem lubimy gotować, to ze swojego doświadczenia wiemy, że w tygodniu jest z tym problem, po prostu po pracy nam się już nie chce.

Chcąc sprawdzić jak wygląda taka dieta postawiłam zamówić sobie jeden dzień nie diety pudełkowej, a diety sokowej. Tym bardziej, że w składzie soków na które postawiłam znalazły się głównie moje ulubione owoce. Jak się sprawdziła? Czy przetrwałam cały dzień o 6 sokach i wodzie? Jeśli jesteście ciekawi przeczytajcie do końca. 


Sportfood, oczyszczająca dieta 1-dniowa

Dieta 1-dniowa Sportfood składa się z 6 soków o pojemnością 500 ml. W moim zestawie znalazły się następujące soki: szczupła talia, eliksir miłości, piękna skóra, święty spokój, naturalny izotonik oraz wieczna młodość. Poniżej możecie zobaczyć co zawiera poszczególny z nich.
SZCZUPŁA TALIA – wiśnia, truskawka, jabłko, agrest, porzeczka czarna, porzeczka czerwona. Sok ten przeznaczony jest dla osób, która dbają o swoją sylwetkę. Owoce w nim zawarte dostarczają do organizmu odpowiednią liczbę witamin i minerałów, prowadząc do opóźnienia procesów starzenia, odmładzając i oczyszczając. Dodatkowym atutem tego soku jest to, że poprawia wygląda naszej skóry. Jeśli chodzi o smak mogę go porównać do kompotu. Wyczuwalna w nim jest przede wszystkim czarna porzeczka oraz wiśnia. Sok idealnie sprawdza się z rana, pobudzając do działania.

ELIKSIR MIŁOŚCI – śmiałam się, że nie powinnam pić go w pracy, a przy mężu. W końcu nazwa zobowiązuje J. W tym soku znajdziemy: truskawki, jeżyny, jabłko, czarny sezam i mleko kokosowe. Dominację jednak przejmuje tu truskawka, która sprawia, że napój ten jest orzeźwiający, a połączona z czarnym sezamem spala tłuszcz. Nie może być lepiej. Ten sok smakował jeszcze lepiej niż poprzedni. Czułam się jakbym popijała sobie koktajl truskawkowy –pycha.

PIĘKNA SKÓRA – pomarańcza, mięta, gruszka, jabłko, siemię lniane, czyli składniki, które mają na celu poprawić stan naszej skóry i przyśpieszyć metabolizm. Sok ten to sposób na zdrową, promienną skórę. Zarówno len jak i mięta mają pozytywny wpływ na nasz układ pokarmowy, natomiast jabłko, pomarańcza i gruszka dostarczają do naszego organizmu solidną dawkę witamin. Najlepszy jednak w tym soku jest orzeźwiający smak, który sprawdzi się idealnie na upalne dni.
ŚWIĘTY SPOKÓJ – ze względu na smak to mój totalny ulubieniec, gdyż w tym przypadku mamy tutaj przewagę truskawek, które są moimi ulubionymi owocami. Oprócz nich w soku znajdziemy banana i jabłko. Wszystkie te owoce, pomagają ukoić nerwy, tak więc polecany jest dla osób zmęczonym życiem. Ponadto sok ŚWIĘTY SPOKÓJ to solidna dawka potasu i naturalny lek na nadciśnienie. Przy tym soku można zwolnić tempo i się zrelaksować. Polecam osobom żyjącym w ciągłym biegu.

NATURALNY IZOTONIK  - kokos, jabłko, nasiona chia. Obawiałam się, że smak tego soku będzie mi nie odpowiadał, jednak myliłam się! To kolejny smakołyk, po który mogłabym sięgać codziennie. Naturalny izotonik to przyjemny i smaczny sposób na walkę z niechcianymi kilogramami. Kokos przyśpiesza przemianę materii i  jest bogaty w błonnik, magnez, potas, fosfor oraz kwas foliowy. Ponadto, napój ten doskonale nawadnia organizm.

WIECZNA MŁODOŚĆ – gdy zobaczyłam skład tego soku, pomyślałam nie dam rady, ale przełamałam się i wypiłam wszystko! Tutaj znajdziemy: ogórek, jabłko, seler, jarmuż, szpinak, pietruszkę, czyli bombę witaminową. Składniki te mają działanie oczyszczające, odkwaszające, a nawet antynowotworowe. Na szczęście smak selera, pietruszki czy szpinaku, których nie lubię w takiej postaci, „zabija” jabłko.

Podczas 1-dniowej kuracji Sportfood rezygnujemy ze standardowych posiłków, mocnej herbaty czy kawy. U mnie akurat to nie problem, bo kawę piję bardzo sporadycznie. Piejmy za to dużą ilość wody, ale o tym to powinniśmy pamiętać codziennie!!!

MOJE SPOSTRZEŻENIA na temat oczyszczającej diety Sportfood

Po wypiciu pierwszego soku poczułam ogromną ochotę na zjedzenie solidnego śniadania, jednak to uczucie głodu zaczęło mijać. Po drugim czułam niedosyt, ale już nie byłam głodna, a z każdym następnym było już tylko lepiej. W rezultacie, pod koniec dnia czułam się świetnie. Tak jakbym miała nieco więcej energii niż na co dzień. Ponadto soki te bardzo dobrze zaspokoiły pragnienie nawet przy 30 stopniach upału. Zauważyłam też, że w tym dniu miałam zdecydowanie szybszą przemianę materii. Według mnie taka kuracja jest rewelacyjna zwłaszcza po cały tygodniu w pracy lub ciężkim weekendzie. To bomba witaminowa, która natychmiastowo stawia na nogi – uwierzcie kawa nie będzie potrzebna. Mimo, iż w ciągu całego dnia miałam kilka chwil załamania nie poddałam się, a z efektu jestem tak zadowolona, że chce więcej i więcej. Oczywiście między piciem soków, spożywałam dość dużą ilość wody i pokusiłam się na zjedzenie niewielkiego loda (taki mały grzeszek). 
Moja waga rano po przebudzeniu: 62 kg, waga pod koniec dnia (przed snem) 61,2kg. 

UWAGA! Soki pijemy zgodnie z zaleceniami od dietetyka, które znajdują się w załączonej ulotce.

Polecam osobom, które czują się ociężałe, mają problem z układem trawiennym i czują się zmęczone życiem.

Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o takiej kuracji! Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii!

Soki zakupić można na stronie: sportfoodsoki.pl. Z hasłem: 6K27ZC9G, 10% zniżki na dowolną dietę. UWAGA! Kuponów jest tylko 10, a więc kto pierwszy ten lepszy!

Do następnego!

Komentarze

INSTAGRAM @dyedblonde